W 2014 roku klientka z okolic Rybnika postawiła przed nami zadanie; zacienienie przestrzeni tarasu  eksponowanego na stronę zachodnią.

Z uwagi na skomplikowaną bryłę budynku, kształt tarasu i dachu, karkołomne byłoby wkomponowanie w przestrzeń tarasu jakiejkolwiek pergoli. Problem czyli nadmiar słońca miała zatem rozwiązać klasyczna markiza tarasowa.

Z naszych wcześniejszych doświadczeń wynikało, że większość klientów, zwłaszcza tych pracujących, najczęściej wypoczywa na tarasie w godzinach popołudniowych. Wiemy również, że markizy nawet o największych możliwych wysięgach nie zacieniają tarasu eksponowanego na zachód w tych właśnie godzinach, co wyraźnie  pokazały zdjęcia, które wykonaliśmy po montażu. Uwzględniając powyższe argumenty zaproponowaliśmy inwestorowi markizę z opuszczaną od frontu roletą. Klient zdecydował się na markizę  Markilux 1600  model  renomowanej niemieckiej firmy MARKILUX  w którym opuszczana od frontu roleta nazywana jest w niemieckiej nomenklaturze schattenplus. Najistotniejsza informacja jest następująca; markiza z wysięgiem 3,5 m w godzinach popołudniowych nie rzuca cienia w  przestrzeń tarasu, zacienia jedynie część ściany. Cień otrzymujemy dopiero wtedy kiedy odwiniemy rolowaną falbanę schattenplus . Warte podkreślenia jest również, że w rolowanej falbanie zastosowana została perforowana tkanina, która pozostawia widoczne kontury tego co znajduje się poza roleta  nadając  markizie lekkości i delikatności.

Reasumując, w wymiarze estetycznym klient kupuje markizę określonej marki, zwraca uwagę na kolor obudowy i jej estetykę, niezwykle istotna jest oczywiście tkanina i wkomponowanie całości w fasadę. Jednakże w  wymiarze czysto praktycznym nabywca markizy powinien skupić się na ilości, wymiarach i jakości cienia, który oferuje sprzedawca. Cóż z tego, że nad głową mamy „wypasioną” zaawansowaną technologicznie supermarkizę, skoro dalej smażymy się w słońcu. Jeśli zatem sprzedawca markiz w trakcie spotkania z klientem nie wykazuje zainteresowania stronami świata, nie dopytuje o miejsce w którym klient chce korzystać z cienia i nie korzysta z narzędzi, które mogą to obliczyć, możemy domniemywać, że trafiliśmy na firmę od rolet lub okien, która tylko przy okazji zajmuje się markizami, a końcowy efekt może być dalece niesatysfakcjonujący.

Autorem tekstu jest Jarosław Żak, właściciel firmy Wiolla, ekspert technik osłonowych.

www.wiolla.pl

www.pergole.eu

www.markilux.com