Kanalizacja – właściciel czy spółdzielnia?

Zabrudzenie, szlam oraz osad w rurach to najczęstsze przyczyny awarii rur. O ile w blokach bardzo często zajmuje się tym spółdzielnia oraz zarządy danych jednostek, o tyle w domach jednorodzinnych oraz wielorodzinnych o swobodny przepływ musi zatroszczyć się sam właściciel posiadłości.

Czy za kanalizację odpowiedzialny jest właściciel?

Kluszczegółowa inspekcja kanalizacjiczowa jest szczegółowa inspekcja kanalizacji, którą wykonuje wiele specjalizujących się w tym firm. Z technicznego punktu widzenia nie jest to trudne – wystarczy „zajrzeć” do rury kanalizacyjnej, jednak w praktyce nie jest to takie łatwe – bo komu chce się odkręcać toaletę lub demontować wannę albo brodzik, następnie kupować specjalistyczną wąską kamerę, smarować ją specjalnym specyfikiem, który ułatwi poślizg, a następnie własnoręcznie wpychać przewód kamery do wąskiego oczka w podłodze, podczas, gdy druga połówka z ciekawością będzie przyglądać się obrazowi wyświetlanemu na ekranie specjalnie na tę okazję podłączonego, pięciocalowego monitora z wysokiej jakości obrazem, który pokaże tylko pozostałości włosów, mydła i innych specyfików używanych do kąpieli.Na szczęście firmy, które specjalizują się w tym, aby nasze mieszkanie nie zostało zalane i zabrudzone biorą za to niewielkie kwoty. W zależności od miasta regionu i konkurencji takich firm zazwyczaj cena waha się w granicy od stu do pięciuset złotych. Ważną uwagą jest, iż taką inspekcję wykonuje się raz na pół roku, chociaż wielu specjalistów zapewnia, że jeśli wykonamy ją raz na dwa lata to w zupełności wystarczy.

W większości wypadków właściciele reagują dopiero podczas awarii, kiedy po domu rozlewa się już woda lub nie daj boże inne nieczystości, jednak usunięcie takich awarii może być dużo bardziej kosztowne, gdyż ceny za takie usługi często sięgają nawet kilku tysięcy złotych, nie mówiąc już o wymianie płytek, paneli podłogowych czy boazerii. Dlatego polecam zadbać o kanalizację już dzisiaj i nie zwlekać do ostatniej chwili. Powodzenia